Czemu iluzjoniści noszą garnitury?

Czy zastanawiałeś się kiedyś, skąd wziął się ten strój? Który umówmy się, nie jest oczywisty dla Pana robiącego sztuczki karciane.
Przez wiele stuleci iluzjoniści ubierali się w mistyczne szaty, wyglądając przy tym niczym Merlin z legend o królu Arturze.
Wszystko zmieniło się w XIX wieku za pomocą francuskiego iluzjonisty Roberta Houdin (nie mylić z Houdinim. Od niego właśnie mistrz ucieczek zapożyczył swój pseudonim). Chcąc upodobnić się do swych widzów, nosił frak, bo tak właśnie wyglądała publiczność ówczesnych teatrów, gdzie Houdin występował. Inni iluzjoniści od niego to podłapali.

Obraz ten zapadł w pamięć ludzi jako postać stereotypowego iluzjonisty za pomocą wielu posterów, którymi iluzjoniści w tamtych czasach się promowali.
Z czasem i frak zaczął przypominać kostium Merlina, a iluzjoniści ewoluując, zaczęli nosić garnitury biznesowe.
W XXI wieku za oceanem iluzjoniści tacy jak David Blaine i Criss Angel, wzięli to krok dalej, pozwalając sobie na noszenie zwykłych t-shirtów. W ten sposób wyglądali jak typowy przechodzień i rodziło to w głowach widzów pytanie, „Czy to prawdziwy czarodziej?” W końcu nie wyglądali jak iluzjonista, a jak przechodzień potrafiący prawdziwe cuda.

Innym pytaniem będzie, czy iluzjonista powinien sprawiać dobre pierwsze wrażenie?

Czy iluzjonista powinien sprawiać dobre pierwsze wrażenie?

Odpowiedź też nie jest taka prosta. Z jednej strony, nikt nie chce, aby na weselu czy imprezie firmowej pojawił się zaniedbany iluzjonista, prawda? Z drugiej strony, iluzjonista nie powinien sprawiać wrażenia „mądrzejszego od widzów”, ponieważ może to prowadzić do konfliktu między nim a publicznością. W takiej sytuacji widzowie zamiast cieszyć się pokazem, skupiają się na próbie przyłapania iluzjonisty na błędzie.
Dobrym przykładem może być sytuacja, gdy na scenę wchodzi iluzjonista w dobrze skrojonym garniturze, z nienaganną dykcją, i zaczyna połykać igły — w głowach widzów pojawia się myśl: „To profesjonalista, na pewno wykonuje sztuczkę”. Wydźwięk zmienia się, gdy na scenę wychodzi ktoś ubrany w stylu smart casual, lekko niepewny siebie, i zaczyna połykać igły — wtedy widzowie mogą pomyśleć: „Skąd on się tu wziął? Czy to dzieje się naprawdę?”

Trudnym zadaniem jest połączenie obu tych wymagań. Mnie udaje się to osiągnąć dzięki spersonalizowanemu strojowi, odpowiednio wykreowanej postaci oraz numerom, które pozornie się nie udają.
Pozwala to również na pokazanie osobowości performera, przez co występ nie będzie jedynie „fajnym” urozmaiceniem imprezy, a elementem, przez który goście zapamiętają ją na DŁUGIE LATA.
Dalej, dodaję to wydarzeniu swobody i pomaga rozluźnić jego uczestników, którzy często są zestresowani tym, aby jak najlepiej się zaprezentować.

Iluzjonista Piotr Suder wesele
Iluzjonista Piotr Suder reakcje

Inne Artykuły

img_1.png
Iluzjonista na Wesele
Iluzjonista na wesele

Iluzjonista na wesele, czy warto? Iluzjonista na wesele jako atrakcja weselna W tym artykule dowiesz się jakie są plusy i

Iluzjonista Łódź
Czemu iluzjoniści noszą garnitury?

Czemu iluzjoniści noszą garnitury? Czemu iluzjoniści noszą garnitury? Czy zastanawiałeś się kiedyś, skąd wziął się ten strój? Który umówmy się,